rafaelaschaf

My blogs

About me

Introduction Dziwi mnie fakt, jak chętnie dzielimy się swoimi przeżyciami, przemyśleniami, radościami, a jeszcze chętniej smutkami. Dlaczego tak się dzieję..? Czyżby smutki stawały się przez to mniej smutne? Radości radośniejsze..? Przemyślenia głębsze..? A przeżycia - bardziej przeżyte..? :/ Piszemy egoistycznie! Chcemy pomóc sobie: pomóc przeżyć, utopić smutek, podkreślić radość. Poprzez świadomość właśnie tej możliwości „dzielenia się”, sprawiliście mi ogromną radość. Podkreślam ją! : )